poniedziałek, 8 września 2014

Closer 16

"Whatever I do it will be good choice... "


...-Bo... Ymmm... Sam. Muszę Ci coś powiedzieć.-Liam stanowczo, ale dość niepewnie powiedział po czym wbił spojrzenie w okno.
-Co się stało?-zapytałam przejęta Jego "stanem".
-Wyprowadzamy się.-tym razem odparł bez zawahania, tak jakby nic się nie stało.
-Co?!? Zwariowałeś?!? Ja tu zostaję i koniec!
-Nie! Ty wyjeżdżasz ze mną i nie ma gadania!-od kiedy Liam podnosi głos?
-Nie krzycz na mnie! Jestem dorosła i będę sama decydować!-odparłam atak ze strony brata i odeszłam w stronę okna.
-Jesteś moja młodszą siostra i jedziesz ze mną.-lekko się uspokoił i powtórzył swoje słowa.
-Nie będziesz mi mówił co mam robić.-spojrzałam w Jego stronę po czym od razu odwróciłam się z powrotem.
-Do jasnej cholery! Wyjeżdżamy w piątek i koniec Masz trzy dni.-wyszedł z salonu i wszedł na górę.
-Ciekawe po co mamy wyjeżdżać...-mruknęłam pod nosem. Nie myślałam, że Liam to usłyszy. Usłyszałam tylko Jego kroki i nastała krótka chwila ciszy.
-Bo znalazłem tam pracę... A Ciebie samej nie zostawię...-mój brat poinformował mnie po czy wrócił do siebie.

Nie jestem przekonana do tego, że ma pracę i nie jest ona w Londynie... To wszystko jest zbyt podejrzane.
Może powinnam zadzwonić do Caroline... Ona będzie wiedzieć, co powinnam zrobić w tej sytuacji...
Wyszłam na taras i zapaliłam papierosa, wybrałam w kontaktach Carol' i czekałam aż odbierze.
Niestety zero reakcji. Usiadłam na fotelu i spojrzałam w niebo.
Po chwili usłyszałam kroki. To pewnie Liam będzie chciał mi wyjaśnić o co w tym wszystkim chodzi... i mam nadzieję, że teraz powie prawdę, bo już mnie to porządnie wkurwia...

-Sam?-podszedł dość blisko i zatrzymał się na przeciw mnie.
-Słucham.-spojrzałam na Niego podnosząc głowę.-Co chciałeś?
-Musimy pogadać o tej przeprowadzce...
-Ja już powiedziałam swoje.-odparłam stanowczo i odwróciłam wzrok.
-Dobrze wiesz, że nie możesz tu zostać, przecież to niebezpieczne...
-Czyli nie chodzi o pracę...? Mogłam się od razu domyślić! Chcesz mnie ukryć przed Zayn'em!-zaczynałam krzyczeć mimo tego, że nie chciałam podnosić głosu na Liam'a...
-Sam... To nie tak...-jakoś próbował się wykręcić od szczerej odpowiedzi, ale szło Mu coraz gorzej...
-To jak?!? Chodzi o Zayn'a, czy nie??
-Nie!-wrócił do domu i trzasnął drzwiami...

No cudownie! Mój brat próbuje mnie-jak przypuszczam ukryć przed moim byłym i nic nie chce mi
powiedzieć... Coś musiało się stać, skoro tak się zachowuje. To do Niego nie podobne.
Dokańczając papierosa zaczęłam zastanawiać się nad tym co mam teraz zrobić. Niestety do głowy przychodził mi tylko jeden pomysł, którego realizacji cholernie się boję... Nie wiem dlaczego tylko to mnie teraz męczy, ale zaczynam się do tego przekonywać.

-Gdzie jest mój telefon?-szeptałam do siebie.-Jest...
podniosłam iphone'a i niepewnie go odblokowałam.
Co ja najlepszego robię?!? A zresztą, jeśli się nie uda to będę musiała potrząsnąć Liam'em... Nie wyjadę z Nim od tak

Spojrzałam jeszcze ostatni raz na zdjęcie kontaktowe i przez moment się zastanowiłam, co powiem, jak się zachowam i przede wszystkim, co będzie dalej?
Już miałam palec przy ekranie, gdy usłyszałam, że Liam idzie. Szybko schowałam telefon i wstałam z fotela.

-Gdzie idziesz?-zapytał zatrzymując się kilka kroków ode mnie.
-Przejść się.
-Pójdę z Tobą.
-Nie!-zatrzymałam Go i spojrzałam Mu w oczy.-Muszę wszystko przemyśleć, za niedługo wracam!-zawołałam wchodząc powoli do domu.

Wyszłam przed budynek i zatrzymałam się na chwilę.
Wyjęłam telefon z kieszeni i po raz kolejny go odblokowałam. Wyświetliło się zdjęcie kontaktu.
Dotknęłam ikonki i przyłożyłam iphone'a do ucha.

-Hallo?-odezwał się lekko zachrypnięty męski głos.
-Zayn?...



Witam wszystkich po tej długiej przerwie! :D
Mam nadzieje, że o mnie nie zapomnieliście i i dalej czytacie bloga. Liczę na to.
A tu pojawia się już kolejny rozdział "closer" i mam nadzieje, że pojawią się pod nim również Wasze komentarze. Kolejny rozdział powinien pojawić się szybko, ale niestety z powodu rozpoczęcia się szkoły nie mogę nic obiecać, za to "incongrous" będzie pojawiało się już często. :P
Życzę miłego czytania i czekam na opinie! :* Kocham Was!

1 komentarz: