You!? Again?!? R U fuckin' kidding me?!?
...-To nie jest zły pomysł?
-Dlaczego tak uważasz?-zapytałem dość zdziwiony reakcją Carol'...
-Ty jesteś z Sonią... a Sam z Zayn'em...
-Co Oni do tego mają?-O co Jej chodzi?!?Stanąłem zdziwiony przed brunetką i spoglądałem w Jej oczy czekając na odpowiedź.
-Nie chcę...-Wydukała i wsiadła do swojego samochodu... Odpaliła i odjechała...
*Oczami Sam/w tym samym czasie*
Teraz trzeba się wziąć za poranną gimnastykę... W końcu wyglądam, jak wyglądam, tylko dzięki temu...
-Chodź kochanie!-ciągnęłam za sobą Zayn'a, ale nie chciał się ruszyć... Jaki On jest leniwy... Chyba, że może się wykazać w łóżku, wtedy nagle nabiera sił... ciekawe!-Dobra! To idę sama...-zeszłam po schodach na dół tarasu i rozłożyłam swoją matę do ćwiczeń. Zayn tylko obserwował i ciągle mówił jak to pięknie wyglądam w danej pozycji... Niech sam spróbuje jakąś zrobić... Zobaczymy czy będzie taki dowcipny...
-Jeszcze trochę!-darł się do mnie, gdy wyginałam się na wszystkie strony...
-Chodź tu i zobaczymy, czy zrobisz tak samo...-próbowałam Go podpuszczać, ale nie udało mi się... Fuck!
*godzinę później*
Zayn chciał wziąć wspólną kąpiel... To nawet nie jest taki głupi pomysł...Dopóki jesteśmy sami, musimy korzystać... Zaraz wróci Liam i się skończy ten luz i same przyjemności... Ruszyliśmy oboje do domu i weszliśmy po schodach do łazienki znajdującej się przy mojej sypialni. Po drodze było dość przyjemnie... Zayn uwielbia mnie całować i właśnie to robił po drodze... <3
-Zaczekaj!-Krzyknęłam do mojego faceta, gdy usłyszałam, że mój telefon dzwoni...
Zbiegłam z powrotem na dół i szybko odebrałam.
-Halo?
-Sam???
-Tata???-co się stało, że dzwoni? Nigdy tego nie robił od ostatnich kilku miesięcy... Chociaż to jest dziwne. Nadopiekuńczy tatuś, a od trzech miesięcy w ogóle nie dzwoni, nie daje znaku życia...
-Na to wygląda, że tata.-Odpowiedział śmiejąc się...
-Co chciałeś?-zapytałam...-Nie ukrywam, że nie mam teraz czasu...
-Domyślam się... Liam dzwonił...-No! I wszystko jasne! Mój kochany braciszek wygadał mojemu ojcu, że teraz się nie nudzę... Z Zayn'em... No i powiedz tu mojemu bratu o swoim związku...
-No właśnie... Więc co się stało?
-Mogę przyjechać do Was na weekend?-o ku*wa! Mój ojciec chce przyjechać na weekend...
-Ttt...aak.. tak. Jasne.-odparłam zaskoczona i zdziwiona... Z reguły to On każe mi przyjechać do domu...
-To super!-ucieszył się...-Będę w piątek wieczorem...
-Okej. Paa!-rozłączyłam się... A moje oczy w tym momencie przynajmniej podwoiły swoje rozmiary...
-Zaaaayyyyn!!!!-wydarłam się na cały głos, żeby przywołać Malik'a do siebie.
-Już, spokojnie... Co się stało?
-Mój ojciec przyjeżdża za trzy dni...-odpowiedziałam przerażona..
-Okej, fajnie... Miło będzie Go poznać...-Zayn podszedł do mnie, cmoknął mnie w czoło i uśmiechnął się...-Idziemy na górę?
-Zwariowałeś?!? Teraz trzeba wszystko przygotować...
Biegałam cała w nerwach po salonie, nie wiedząc w ogóle co zrobić na początku... W tym momencie cały plan miłego dnia z moim facetem poszedł się jebać... Zabiję Liam'a jak przyjdzie.
-Uspokój się... Przecież to tylko twój tata...-
no teraz to już pojechał całkowicie... On Go nie zna, dlatego tak mówi... Mój ojciec to najbardziej nadopiekuńczy facet na świecie, a jeśli chce przyjechać, to znaczy, że musi zbadać mój związek... Po prostu coś cudownego!
no teraz to już pojechał całkowicie... On Go nie zna, dlatego tak mówi... Mój ojciec to najbardziej nadopiekuńczy facet na świecie, a jeśli chce przyjechać, to znaczy, że musi zbadać mój związek... Po prostu coś cudownego!
-Wróciłem!-Usłyszałam głos Liam'a wchodzącego do domu... Tu już się w ogóle nie puka!?
-Coś Ty powiedział ojcu?!?-Rzuciłam się na Niego z górą pytań...
-O co Ci chodzi?-odskoczył zdezorientowany...
-O co Ci chodzi?-odskoczył zdezorientowany...
-Ojciec przyjeżdża w piątek...
-To dobrze. Zayn'a pozna...-odparł... Przywitał się z moim facetem i bez żadnego skrępowania wszedł do salonu i rozsiadł się na kanapie...
Nie wiem, co ja mam z Nimi zrobić... Ugh!!! Typowi faceci! Bez wahania ruszyłam do sypialni, żeby szybko zacząć sprzątać... Dzisiaj to, a jutro cała reszta... Jak na złość mamy w domu syf jakiego jeszcze nie było...
*Godzinę później*
-Możemy pogadać?-Zayn wszedł do mojej sypialni, którą właśnie doprowadzałam do normalnego stanu...
-Możemy... -Odpowiedziałam pochłonięta ścieleniem łóżka... -Usiądź.-Kiwnęłam głową w stronę fotela, a Zayn zajął wyznaczone miejsce i milczał.
-Co się stało?-zapytałam delikatnym tonem siadając Mu na kolanach...
-nie rozumiem, dlaczego tak bardzo przejęłaś się przyjazdem Twojego ojca... Chodzi o mnie?
-Yyy... Nie wiem... Mój ojciec jest...Jak by to powiedzieć? Nadopiekuńczy.-Przerwałam na chwilę.-A poza tym... On jest bardzo zafascynowany moim byłym. Boję się, że przyjedzie z Nim...
-I co z tego?-zapytał, a potem szukał powodu mojej reakcji... Chyba nie jest aktualnie pewny moich uczuć...- Ty Go nadal kochasz?
-Nie...-Starałam się nie zabrzmieć niepewnie.-Kocham tylko Ciebie...-Pocałowałam Go.
*Piątek wieczór*
Za godzinę mój tata powinien być na lotnisku... Mógłby jechać samochodem, ale uważa, że to za długa trasa...
Wszystko jest już gotowe. Kolacja, sypialnia... Brakuje tylko Zayn'a.
-Halo?
-Gdzie jesteś????-Zapytałam zdenerwowana słysząc Jego głos w słuchawce...
-Już jadę słoneczko! Daj mi 15 minut.-Zdyszany odpowiedział na moje pytanie... Co On rowerem popierdala, że taki zmęczony?
-Ale gdzie jesteś?!
-Właśnie...-Rozłączył się... Co się stało?
-Sam?! Jesteś gotowa?-Liam darł się przez drzwi łazienki, którą właśnie okupywałam...
-Tak, tak... Zaraz...-otarłam samotną łzę z mojego policzka. Szczerze, nawet nie wiedziałam z jakiego powodu ona się tam znalazła... Przecież nic się nie stało... Chyba...-Już wychodzę.
-dzięki!
-mój brat cmoknął mnie w policzek i wbiegł do pomieszczenia. Jakby nie było w domu innych łazienek... No fakt! Posiadamy jedynie trzy, serio nie może skorzystać z innej... -,-
Zeszłam na dół i cała nerwowa czekałam na Zayn'a... Chcę wiedzieć, czy coś się stało...
*pół godziny później*
Spóźnia się... A mój ojciec właśnie przyjechał... Stop! Czy On jest z Drake'iem*?!??...
Właśnie wchodzą na taras...
-Liam otwórz Im!-krzyknęłam do mojego brata wbiegając na górę...
-Okej!-Odpowiedział i ruszył do drzwi...
Zamknęłam się w swojej sypialni i szybko wysłałam sms'a do Zayn'a...
Nie odpisał... Zalałam się łzami...
po kilku minutach ktoś zapukał do drzwi...
-Możemy pogadać?-To Drake...
Hej myszki! :* Przepraszam, że tak długo czekaliście na ten rozdział, ale mam nadzieję, że się spodoba i będziecie chcieli czytać dalej.
Drake pojawia się już tutaj, ponieważ trochę zamiesza w życiu Sam i Zayn'a... Czekacie na ciąg dalszy? Mam nadzieje, że tak. :P
Liczę na dużo waszych komentarzy i opinii.
Kocham was i do zobaczenia za niedługo! :*
-To dobrze. Zayn'a pozna...-odparł... Przywitał się z moim facetem i bez żadnego skrępowania wszedł do salonu i rozsiadł się na kanapie...
Nie wiem, co ja mam z Nimi zrobić... Ugh!!! Typowi faceci! Bez wahania ruszyłam do sypialni, żeby szybko zacząć sprzątać... Dzisiaj to, a jutro cała reszta... Jak na złość mamy w domu syf jakiego jeszcze nie było...
*Godzinę później*
-Możemy pogadać?-Zayn wszedł do mojej sypialni, którą właśnie doprowadzałam do normalnego stanu...
-Możemy... -Odpowiedziałam pochłonięta ścieleniem łóżka... -Usiądź.-Kiwnęłam głową w stronę fotela, a Zayn zajął wyznaczone miejsce i milczał.
-Co się stało?-zapytałam delikatnym tonem siadając Mu na kolanach...
-nie rozumiem, dlaczego tak bardzo przejęłaś się przyjazdem Twojego ojca... Chodzi o mnie?
-Yyy... Nie wiem... Mój ojciec jest...Jak by to powiedzieć? Nadopiekuńczy.-Przerwałam na chwilę.-A poza tym... On jest bardzo zafascynowany moim byłym. Boję się, że przyjedzie z Nim...
-I co z tego?-zapytał, a potem szukał powodu mojej reakcji... Chyba nie jest aktualnie pewny moich uczuć...- Ty Go nadal kochasz?
-Nie...-Starałam się nie zabrzmieć niepewnie.-Kocham tylko Ciebie...-Pocałowałam Go.
*Piątek wieczór*
Za godzinę mój tata powinien być na lotnisku... Mógłby jechać samochodem, ale uważa, że to za długa trasa...
Wszystko jest już gotowe. Kolacja, sypialnia... Brakuje tylko Zayn'a.
-Halo?
-Gdzie jesteś????-Zapytałam zdenerwowana słysząc Jego głos w słuchawce...
-Już jadę słoneczko! Daj mi 15 minut.-Zdyszany odpowiedział na moje pytanie... Co On rowerem popierdala, że taki zmęczony?
-Ale gdzie jesteś?!
-Właśnie...-Rozłączył się... Co się stało?
-Sam?! Jesteś gotowa?-Liam darł się przez drzwi łazienki, którą właśnie okupywałam...
-Tak, tak... Zaraz...-otarłam samotną łzę z mojego policzka. Szczerze, nawet nie wiedziałam z jakiego powodu ona się tam znalazła... Przecież nic się nie stało... Chyba...-Już wychodzę.
-dzięki!
-mój brat cmoknął mnie w policzek i wbiegł do pomieszczenia. Jakby nie było w domu innych łazienek... No fakt! Posiadamy jedynie trzy, serio nie może skorzystać z innej... -,-
Zeszłam na dół i cała nerwowa czekałam na Zayn'a... Chcę wiedzieć, czy coś się stało...
*pół godziny później*
Spóźnia się... A mój ojciec właśnie przyjechał... Stop! Czy On jest z Drake'iem*?!??...
Właśnie wchodzą na taras...
-Liam otwórz Im!-krzyknęłam do mojego brata wbiegając na górę...
-Okej!-Odpowiedział i ruszył do drzwi...
Zamknęłam się w swojej sypialni i szybko wysłałam sms'a do Zayn'a...
Nie odpisał... Zalałam się łzami...
po kilku minutach ktoś zapukał do drzwi...
-Możemy pogadać?-To Drake...
Hej myszki! :* Przepraszam, że tak długo czekaliście na ten rozdział, ale mam nadzieję, że się spodoba i będziecie chcieli czytać dalej.
Drake pojawia się już tutaj, ponieważ trochę zamiesza w życiu Sam i Zayn'a... Czekacie na ciąg dalszy? Mam nadzieje, że tak. :P
Liczę na dużo waszych komentarzy i opinii.
Kocham was i do zobaczenia za niedługo! :*
Pomimo że przez zdjęcia się źle czyta to jest wciągające...
OdpowiedzUsuńNominuję cię do Libster Blog Awards, więcej informacji http://angeloflostsouls.blogspot.com/2014/06/libster-blog-awars.html (w NOMINACJI 3)
Zgadzam się, że zdjęcia trochę przeszkadzają, mogłabyś je trochę inaczej rozmieszczać, słoneczko :*. Ale poza tym jest świetnie, czekam na next <3333
OdpowiedzUsuńczekam na next'a
OdpowiedzUsuńkocham pozdrawiam i życzę weny <3
Coraz lepsze :* oby następny był jeszcze dłuższy :) super się tego czyta i za.....te zdjęcia i gify :*/L
OdpowiedzUsuńSuuuper! Next! Piszesz coraz lepiej! ;***
OdpowiedzUsuńmam prośbę jeśli masz aska to informuj mnie o nowym rozdziale to mój ask : http://ask.fm/OlciaaaQQ z góry dzięki ;**
OdpowiedzUsuńNiestety aska już nie mam, ale mogę powiedzieć, że w miarę możliwości, rozdziały pojawiają się co około tydzień. :)
UsuńA z tego co wiem, to można sobie ustawić opcję powiadomień o nowych rozdziałach na maila. :)